sobota, 20 lutego 2016

Peeling myjacy - Joanna Naturia


Dziś na tapetę wskakują takie oto małe kolorowe cudeńka. 
Zdecydowanie NAJLEPSZY peeling jaki udało mi się  do tej pory upolować . 
O plusach tego kosmetyku mogłabym pisać i pisać. Poczynając od dobrej ceny, przez cudowny (naprawdę cudowny!) zapach i na ekstra działaniu kończąc. Dlaczego jest taki świetny i za co go kocham?
 Jaki jest mój sposób na wzmocnienie działania tego produktu?
 Otóż zachęcam do przeczytania :)


Peelingi z Joanny można nabyć w bardzo wielu sklepach, jest to produkt naprawdę bardzo łatwo dostępny. Ja na przykład swoje małe zapasy zrobiłam w osiedlowej Biedronce. Kątem oka dostrzegłam go także w drogerii Natura. Na zdjęciu trzy przypadkowe smaki/zapachy. Już w większości zużyte, ale za każdym razem gdy kupię  - znikają momentalnie. W sklepach jest bardzo duży wybór, chyba połowa owoców świata, także na pewno każda z Was wybierze sobie jakiś, w którym rozkocha swoje zmysły :)



Do kupna najbardziej zachęca cena, gdyż jest to ok. 4zł/100ml, czyli takie jedno opakowanie. Moim zdaniem są to grosze, jak na tak świetny produkt. Nie zrażajcie się małą buteleczką, przy regularnym stosowaniu produktu wystarcza na około 2 miesiące. Jeśli chodzi o plusy peelingu, na równi z ceną stawiam ich zapach. Jest dość intensywny, ale przyjemny. Po nałożeniu takiego cudeńka na twarz, trzeba walczyć z samą sobą, aby nie polizać się przypadkiem gdzieś po twarzy. Jeśli spytacie jaki smak najbardziej polecam, to niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie, gdyż zużyłam już wiele buteleczek produktu i na żadnym się nie zawiodłam. Wszystkie kocham jednakowo :)

Teraz troszeczkę o działaniu. Peeling spełnia swoją rolę. Złuszcza ten niepotrzebny nam naskórek, sprawia, że twarz staje się bardziej miękka i przyjemniejsza w dotyku. W dodatku zostawia niewidzialną, pachnącą powłoczkę na naszej skórze.

Na koniec, tak jak obiecałam - zdradzę swój mały sekret na super wygładzającą maseczkę stworzoną z tego oto peelingu. Otóż wyciskamy odrobinę produktu na dłoń i dodajemy UWAGA!UWAGA! sody :) Wszystko mieszamy paluszkiem i nakładamy na twarz. Chodzimy tak około 10 minut (do momentu, aż zrobi nam się z tego twarda, lekko piecząca skorupka) i zmywamy ciepłą wodą, Efekt? NIESAMOWITY. Ale musisz spróbować sama :) Dlaczego soda? Otóż dlatego, że ma właściwości oczyszczajace i "wyciągające". Co w połączeniu z takim peelingiem daje efekt stuprocentowego oczyszczenia twarzy.

Moja ocena: 11/10 :) Naprawdę warto!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz